Pelargonie bluszczolistne - czyli jak osiągnąć taki efekt jak w naszych donicach!
- najdłuższa pelargonia zwisająca;
- pod względem obfitości kwitnienia nie ma sobie równych (pięknie kwitnie aż do pierwszych przymrozków);
- najłatwiejsza w utrzymaniu, idealna dla osób, które mają mało czasu na pielęgnację kwiatów.
- jest zdecydowanie jedną z najchętniej kupowanych roślin balkonowych. Od wielu lat niezmiennie jest to nasza ulubiona odmiana pelargonii zwisającej.
- jest niezastąpiona i nie wyobrażamy sobie lata bez pelargonii bluszczolistnej przed naszym domem.
Aby wykonać takie kompozycje jak na naszych zdjęciach potrzebne będą
(zestaw do 1 dużej donicy - średnica ok 65cm):
- 2 sadzonki trawy rozplenicy japońskiej rubrum (kompozycja może również być bez trawy na środku);
- 8 sadzonek pelargonii bluszczolistnej (kolor według waszych preferencji). Ilość uzależniona jest od tego czy sadzicie dodatkowo trawę i ipomoeę. My często zamiast pojedynczych sadzonek sadzimy już większe egzemplarze pelargonii do naszych donic (tzw. ample - takie jak na załączonym zdjęciu). Wtedy sadzimy 3 lub 4 takie gotowe, rozkrzewione ample do jednej dużej donicy;
- 3 sadzonki zwisającej ipomoeii/wilec ziemniaczany (lub bez ipomoeii jeśli wolicie mieć więcej samych kwiatów);
- donica/wkład/kastra budowlana czarna 90L, średnica 60cm (takie donice możecie kupić np w Castoramie)
- stojak kuty opcjonalnie (stojak wykonany na zamowienie u kowala);
- hydrożel;
- nawóz wieloskładnikowy (np firmy Substral Osmocote);
- podłoże (najlepiej zakupić specjalne podłoże do pelargonii);
- nawóz do kwitnienia - Planton K.
Klika wskazówek:
- przed przystąpieniem do sadzenia pelargonii ważne jest, aby na dnie doniczek, które zakupicie były otwory, przez które może swobodnie odpłynąć nadmiar wody. W naszych czarnych donicach na zdjęciu otworów nie ma. W takiej sytuacji aby zapewnić drenaż można wysypać na dno donicy np. keramzyt lub drobne kamyki.
- jeżeli wykorzystujecie swoje donice z zeszłego roku pamiętajcie, że doniczki muszą być czyste, koniecznie porządnie je wyszorujcie, aby zabić ewentualne bakterie i choroby, które mogłyby uszkodzić nowe kwiaty. To samo dotyczy podłoża. Nie używamy podłoża z ubiegłego roku gdyż jest ono wypłukane ze wszystkich minerałów i często mogą w nim znajdować się jakieś bakterie lub robaki.
- pelargonie sadzimy do naszych donic na początku maja (gdy minie niebezpieczeństwo wiosennych przymrozków).
- robimy dołki, w które posadzimy rośliny wyjęte z plastikowych doniczek.
- pelargonie uwielbiają słoneczne stanowiska, ale dobrze radzą sobie również w półcieniu.
- pelargonie zaczynamy nawozić około 2 tygodnie po posadzeniu (my stosujemy od lat nawóz do kwitnienia Planton K)
- w upalne dni podlewamy pelargonie najlepiej wczesnym rankiem lub wieczorem.
- aby jak najdłużej cieszyły nasze oczy, kwiaty pelargonii powinno się systematycznie usuwać gdy przekwitną.
- pelargonie bluszczolistne doskonale prezentują się również posadzone w wiszących pojemnikach i skrzynkach balkonowych.